poniedziałek, 28 marca 2016

Na obczyzny łono

W Polsce byłam.
Włosy obcięłam.
Spadku się pozbyłam.
Pochorowałam sobie.
Przyjaciółki odwiedziłam.
Nowości w Kato pooglądałam.
Nad ojczyzną popłakałam.

Wróciłam.

Przywiozłam wam widok na Spodek z dachu Międzynarodowego Centrum Konferencyjnego czy jak to się tam nazywa:



I jeszcze wam mogę pokazać jak teraz wyglądam, chcecie?

Przy okazji Kokos w całej okazałości.

Jeszcze a propos Śląska:

Lusia chce jakąś zabawkę, którą bawi się Wojtek.
Żuru: Ale to jest od Wojtka.
Lusia: To nie jest od Wojtka, tylko od babci.
Żuru: Bo babcia dała to w prezencie Wojtkowi i teraz jest od Wojtka.
Lusia: Ale Wojtek tego nikomu nie daje...
No i weź, spróbuj nadążyć za hanysem...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powiedz mi co o tym myślisz :)