niedziela, 17 lipca 2016

Jak ciocia!

I.
Lusia: Mogę pobiegać?
Mil: Możesz. Możesz też iść na trawkę jak chcesz.
Lusia: Nie mogę. Bo mnie gołębie zjedzą.
Mil: One raczej nie jedzą małych dziewczynek...
Lusia: Jedzą, jedzą...

II.
Wojtek: To jest Zog. Taki smok, co utknął w drzewie i dziewczynka mu pomogła. Nie lubię tej książki.
Mil: Czemu?
Wojtek: Bo jest krótka.

I tym optymistycznym akcentem chcę sie z Wami pożegnać. Już od jakiegoś czasu nic się tu nie pojawia, anie chcę ciągnąć tego na siłę i zostawiać niezamkniętych spraw. Być może raz na jakiś czas zapiszę tu jakiś odkrywczy dijalog moich dzieci, ale na regularność nie ma co liczyć.

Jakbyście za mną tęsknili to możecie mnie znaleźć na Instagramie TU albo TU.
Do zobaczenia!