czwartek, 2 sierpnia 2012

Oj cieżko...

... jest człowiekowi bez internetu...

Dwa tygodnie go nie miałam, a jak boli! Teraz mam dawkowany, normalny będę miała za tydzień. Za to zdołałam w tym czasie przeczytać osiem książek. Może nie najgrubszych, ale jednak. A wszystko przez to, że zapomniałam sobie pożyczyć od Mojej Siostry Królewny ostatniej części Millenium. Ale już mam, więc jest dobrze. W zasadzie to już ją nawet przeczytałam do połowy. I już zaczynam się zastanawiać - co ja będę czytać jak ją skończę? Jakieś propozycje? Co polecacie?

Poza tym, kilka rzeczy się zmieniło przez te dwa tygodnie. Na przykład mój adres. Miasto. Stan osobowy w domu. Ilość pomieszczeń. Piętro. Stan fizjologiczny mój. I jeszcze ilość kotów w domu. Ale o tym kiedy indziej. Powolutku, pojedynczo.

Tymczasem idę spać. A nie, jeszcze muszę pranie powiesić. Ale mi się nie chce. Nie mógłby ktoś za mnie?

2 komentarze:

Powiedz mi co o tym myślisz :)