Pokazywanie postów oznaczonych etykietą NHN. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą NHN. Pokaż wszystkie posty

środa, 24 sierpnia 2011

Nocnikowe poranki

Dziecko mi zasnęło dziś na nocniku.

No serio. Szósta rano, Wojtek się budzi. Na jedzenie i na kupkę. Zjadł, posadziłam go na nocnik i czekam. W zasadzie nie posadziłam tylko powiesiłam nad nocnikiem, sama przyjmując wielce wygodną pozycję rozjechanego lotosu z głową opartą na parapecie. Jako, że pozycje naprawdę była wygodna - zasnęłam. Oczywiście cały czas trzymając Wojtka nad nocnikiem. Obudziłam się w popłochu, patrzę: Wojtek śpi. W pozycji półwisząco-opartej na moich rękach, chrapie aż furczy.

Co ciekawe - jednocześnie robił kupę. Wcale mu spanie nie przeszkadzało...

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Bezpieluchowo

Wojtek został odpieluchowany. A w zasadzie to odpampersowany i zapieluchowany w pieluszkę flanelową w urocze turkusowo-brązowo-beżowe paseczki. Natomiast Podstawowy Zestaw Higieniczny Mały Niemowlak noszony przeze mnie w kosmetyczce zmienił skład z 5 pampersów, chusteczek nawilżanych i szmatki to osuszania brody po wzmożonej aktywności ślinianek na szmatkę, chusteczki nawilżane, 1 pampersa na wszelki wypadek, 1 pieluszkę flanelową i 1 papierek do łapania kupy.

Na razie, znaczy od godziny, kiedy to przed godziną moje dziecko wstało po nocnym wypoczynku, zrobiło ładnie siusiu i kupkę do nocnika, a następnie zostało ubrane w paseczki, paseczki zostają ciągle te same, choć potrzeba wysikania się była, już dwukrotnie. Za każdym razem zostałam poinformowana i Wojtuś wysiusiał się na nocnik. No... Zobaczymy jak długo paseczki nie zmienią koloru na te żółto-zielone z innej pieluchy...