Kulka wróciła około północy. Zoja, jak na dobrą matkę zastępczą przystało, nazdała jej, aż wióry leciały. Przez te włóczęgi Kulka zaspała i budziła Żura do pracy jak on już dawno w tej pracy był. My za to próbowaliśmy spać, ale nic to - nie ma nic milszego jak miauczenie kota nad ranem, jeśli przez prawie dwa dni ten kot był uznany za zaginionego.
Teraz obie kotki odpoczywają:
Kulka |
Zoja |
Zimno jest nadal, ale Żuru naprawił kaloryfery, więc chociaż w domu mamy ciepło.
Palec się goi. Jeszcze trochę boli, ale dziecku szał na plastelinę minął.
A ja z tej radości nawet zdjęcia zrobiłam! Oto lista tego, co musimy z Żurem zrobić w najbliższym czasie żeby czynić nasz domek ładniejszym:
Dziękuję za słowa otuchy i łączenie się w bólu, jesteście kochane.
ależ bogata lista!
OdpowiedzUsuńMila, toż TY malarką powinnaś zostać ;)
OdpowiedzUsuńTaaaaa, pokojową.
UsuńMówiłam, że wróci. Ja wiedźmą jestem, wiem wszystko.
OdpowiedzUsuńA co z projektem szafy? Nie widzę na liście! Jak żałuję, że nie mogę tego projektu namalować, ja go po prostu widzę ;) Ok, wiem - nie dopuściłabyś mnie do szafy, chi, chi...
Ja planów dziś nie robię. Płynę z nurtem rzeki...
No przecież jest: "pomalować szafę"!
UsuńA! Dostrzegłam tylko poniżej: LUSTRO! Ja mam wadę -3,75. Proszę o zrozumienie dla ślepca ;)
UsuńRozumiem, sama jestem ślepak. Wprawdzie tylko -3 na bardziej chorym oku ale zawsze.
UsuńSuper te Twoje koty, widzę, że panele już umyte, brawo Mila :)
OdpowiedzUsuńTam jest "uszyć"... Wiem, dziwnie piszę :)
UsuńLista stanowczo zobowiązuje do nienudzenia się ;]
OdpowiedzUsuńPs. Koty są cudo! Uwielbiam czarne koty, chociaż ja zazwyczaj miałam kocury... straszliwie się szlajały... też czasem po kilka dni łobuzy!!!!
OdpowiedzUsuńTeż miałam jednego kocurka kiedyś, ale tak się szlajał, ze raz nie wrócił...
Usuńale długaśna!
OdpowiedzUsuńKoty śliczne:) A lista strasznie dłuuuga:)
OdpowiedzUsuńTa lista wcale nie jest taka znów długa, powstała wczoraj, a już każdy z nas trzy punkty odhaczył :)
OdpowiedzUsuńJakaś nieczytelna ta lista... Nie mogłaś większymi literkami pisać. A w ogóle - najbardziej mnie interesują te kawałki które słabo widać...
OdpowiedzUsuńProszę bardzo: Żuru - powiesić linki, zbić tabliczki, skręcić regał, zakleić dziury, wyciąć półki; Mila - posprzątać skrapownię, uszyć ubranko na komódkę.
UsuńTeż codziennie nad ranem muszę słuchać kociego koncertu. Najgorzej, jak człowiek zmęczony, a tu trzeba wstać i otworzyć drzwi.
OdpowiedzUsuńJa męża wysyłam, to jego kot miauczy, mój cicho jest :P
UsuńTe kocie drogi...Ja coś o tym wiem:) U mnie też wiele do upiększenia;)
OdpowiedzUsuń