Gra niestety zaginęła. A teraz już takich nie robią... Ale robią inne, małymi obrazkami nadrukowanymi na dużych planszach. I też są fajne :)
Ostatnio kupiłam jedną taką mojemu Synkowi. Napisane jest na niej, że od trzech lat, ale nic to - element rywalizacji pomijamy. Ważne jest tylko dopasowywanie.
Gra jest kuchenna - pięcioro kucharzy ma ugotować pięć różnych posiłków: szaszłyki, pizzę, chińszczyznę, placek pasterski i babeczki. I każdy kucharz potrzebuje odpowiednich składników i oprzyrządowania. I dwulatki też się w to świetnie bawią:
Potem, jak już się nam skończyła ochota na granie, jedzeniowy temat przeniósł się na tablicę - Syn kazał malować "niam!"
Tu już zmazuje... |
![]() | ||
Źródło |