Nie, jeździectwo nie jest moją pasją, tylko nie lubię słowa "hobby".
Co w takim razie jest?
Kiedyś robiłam biżuterię i nadal mi się zdarza. Potrafię filcować na sucho i na mokro, uszyć - na maszynie i w rękach - coś niezbyt trudnego, farby i kredki, a nawet ołówki nie uciekają z krzykiem na mój widok, mam zamiar - jak tylko czas mi pozwoli - zająć się przemalowywaniem lalek (pierwsze próby mam za sobą), skrapuję (kiedyś dużo, teraz mniej, ale nadal), czasem kolażuję, kocham gotować i piec, uwielbiam zajmować się urządzaniem wnętrz, dużo czytam i w ramach życiowej misji uczę dzieci w szkółce niedzielnej...
Co z tego jest moją największą pasją? Papier. Próbowałam różnych rzeczy, ale papier zawsze był moją największą miłością. Uważam go za największy i najważniejszy wynalazek ludzkości. A jeszcze, kiedy jest kolorowy, drukowany we wzory, albo ma jakąś fakturę... Marzenie! Nic tylko brać klej, nożyczki i tworzyć!
Jakie śliczności na Twoim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńŚliczności dopiero będą, na razie są półfabrykaty :)
Usuńa mnie papier najbardziej kręci w formie notesów i organizerów ;)
OdpowiedzUsuńPapier jest wspaniały pod każdą postacią!
Usuńweszłam na Twojego bloga dzięki wyzwaniu Uli i już nagłówek mnie totalnie rozłożył... jest BOSSSSKI. cały blog przejrzałam na szybko, ale wrzuciłam do czytnika i będę wracać, tyle tu inspiracji....
OdpowiedzUsuńTo miłe :) Cieszę się, że Ci się podoba.
UsuńOj tak papiery , papiereczki wszelkiej maści i faktury - bardzo wciągające hobby :)
OdpowiedzUsuńTy mnie rozumiesz, prawda?
UsuńMasz rację, papier to rewolucja. Tak dużo rzeczy można za jego pomocą zrobić.
OdpowiedzUsuńWow, ale jesteś zdolna, zazdroszczę az tylu umiejetnosci :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam scrapowanie i u mnie zajmuje to pierwsze miejsce ;) choć nie tylko :) Zapraszam na blog już jutro (3 notka spóźniona:))
OdpowiedzUsuń:D kolejna bratnia dusza, super!
OdpowiedzUsuńzgadzam się w zupełności :)
OdpowiedzUsuńkręci mnie papier od zapachu nowo wydrukowanych książek do darmowych pocztówek znajdowanych gdziebądź :)