piątek, 5 września 2014

Nawaliłam

No przyznaję się bez bicia, nie dałam rady zrobić nic jabłkowego. Ostatni tydzień był tak zakręcony, że prawie nie wiem jak się nazywam... W związku z tym wyzwanie zostaje przedłużone do następnego tygodnia. A dziś mam dla was coś innego.

Moja przyjaciółka nominowała mnie do fejsbukowego łańcuszka. Ja przenoszę go tutaj, bo tak wolę. Łańcuszek jest o tyle fajny, że daje do myślenia. Polega na tym, że trzeba wypisać 10 książek, które są dla nas szczególnie ważne i każdy wybór krótko uzasadnić.

Moje dziesiątka:
  1. Biblia, bo jest w niej życie.
  2. Harry Potter - cała seria. Książka, z którą się wychowywałam i dorastałam, więcej o tym możecie przeczytać tutaj.
  3. Opowieści z Narnii C. S. Lewisa. Za cudowne zamienienie najważniejszych fragmentów Biblii w magiczną baśń. Za tę magię właśnie.
  4. Czerwony namiot Anity Diamant. Za pokazanie z innej perspektywy biblijnych wydarzeń. Z perspektywy bardziej ludzkiej.
  5. Ewangelia według Piłata Erica-Emmanuela Schmitta. Za to samo co wyżej, tylko wydarzenia inne.
  6. Jak już jesteśmy przy Schmitcie to jeszcze Przypadek Adolfa H. - bo ja bardzo lubię historie alternatywne do wydarzeń prawdziwych.
  7. Trylogia Paulliny Simons o Tatianie i Aleksandrze - za piękno, miłość, nadzieję i wiarę.
  8. Pachnidło Patricka Suskinda - za geniusz głównego bohatera, przez który nie potrafiłam mordercy znienawidzić, a nawet - w jakiś tam sposób - go pokochałam.
  9. Ronja, córka zbójnika Astrid Lindgren. Nie potrafię uzasadnić. Jest po prostu moją ulubioną książką tej autorki, najpiękniejszą.
  10. Wiersze Grabaża. Nikt nie powiedział, ze nie może być poezja... Grabaża kocham, a jego teksty to czysta poezja :) A znalazł się tu za metafory.
Kto się chce pobawić? Może Musia, może pshoom, może Tate, może Dona? Może Jagodzianka, Mordoklejka, Pocopotka? A Ty, Kasiu i Rumianku? Chcecie się pobawić ze mną?

6 komentarzy:

  1. Oj jak dobrze, że przedłużysz to jabłkowe wyzwanie, bo mam coś w zanadrzu tylko czasu brak. A dwa ostatnie wyzwania u Ciebie oblałam.

    No i Ronję też uwielbiam. Fajna zabawa - już szukam w głowie tych "moich" książek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A "Gałka od łóżka", że tak zapytam?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, ze przedluzasz, bo ja tez na urlopie jakos malo czasu mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale super pomysł na zabawę książkową,z chęcią się przyłącze.a ile nowych tytułów można poznać:) i z jabłuszka też się cieszę bo nie zdążyłam

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie się przyłączę :) Na Twoje wyzwania jeszcze nie znalazłam czasu ,może uda się z jabłkiem - nie obiecuję .
    "Pachnidło " jest rewelacyjne :) muszę pomyśleć o swoich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń

Powiedz mi co o tym myślisz :)