środa, 24 sierpnia 2011

Nocnikowe poranki

Dziecko mi zasnęło dziś na nocniku.

No serio. Szósta rano, Wojtek się budzi. Na jedzenie i na kupkę. Zjadł, posadziłam go na nocnik i czekam. W zasadzie nie posadziłam tylko powiesiłam nad nocnikiem, sama przyjmując wielce wygodną pozycję rozjechanego lotosu z głową opartą na parapecie. Jako, że pozycje naprawdę była wygodna - zasnęłam. Oczywiście cały czas trzymając Wojtka nad nocnikiem. Obudziłam się w popłochu, patrzę: Wojtek śpi. W pozycji półwisząco-opartej na moich rękach, chrapie aż furczy.

Co ciekawe - jednocześnie robił kupę. Wcale mu spanie nie przeszkadzało...

wtorek, 23 sierpnia 2011

Sobotnio

Emilka: "W sobotę" to się mówi "in monday" czy "on monday"?
Rafał: "On monday". Tylko, że "sobota" to jest "saturday"

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Bezpieluchowo

Wojtek został odpieluchowany. A w zasadzie to odpampersowany i zapieluchowany w pieluszkę flanelową w urocze turkusowo-brązowo-beżowe paseczki. Natomiast Podstawowy Zestaw Higieniczny Mały Niemowlak noszony przeze mnie w kosmetyczce zmienił skład z 5 pampersów, chusteczek nawilżanych i szmatki to osuszania brody po wzmożonej aktywności ślinianek na szmatkę, chusteczki nawilżane, 1 pampersa na wszelki wypadek, 1 pieluszkę flanelową i 1 papierek do łapania kupy.

Na razie, znaczy od godziny, kiedy to przed godziną moje dziecko wstało po nocnym wypoczynku, zrobiło ładnie siusiu i kupkę do nocnika, a następnie zostało ubrane w paseczki, paseczki zostają ciągle te same, choć potrzeba wysikania się była, już dwukrotnie. Za każdym razem zostałam poinformowana i Wojtuś wysiusiał się na nocnik. No... Zobaczymy jak długo paseczki nie zmienią koloru na te żółto-zielone z innej pieluchy...

niedziela, 14 sierpnia 2011

Popularyzator

W hołdzie panu Sergiuszowi Hieronimczakowi, dziennikarzowi Cooltury, polskiego tygodnika wydawanego w Wielkiej Brytanii

"Ich popularność zawdzięczamy amerykanom i właściwie to dzięki nim są tak popularne"

Proszę Pana szanownego, Amerykanie powinni się na pana obrazić, bo ich kontynent/kraj potraktował Pan jak miasteczko, no, a troszku powierzchni zajmują. No ale może dzięki Panu staną się bardziej POPULARNI.

Pozdrawiam.

piątek, 12 sierpnia 2011

Wrrr

W hołdzie pewnej pannie w sklepie, z której ust usłyszałam: "Poszłam ostatnio kupywać..."

Kupować. KUPY to sobie może WAĆpanna w toalecie.

środa, 10 sierpnia 2011

Zoja

Rodzina nam się powiększyła. Mam już czarnego kota, teraz tylko rude włosy i będę pełnoprawną wiedźmą :)


środa, 3 sierpnia 2011

Cisiutko

Niko: Co robi Wojtuś?
Mil: Płacze.
Niko: Cisiutko?
Mil: Tak, cisiutko.
Niko: To dobrze, że nam nie przeszkadza.