Po dwuletniej przerwie założyłam rolki. A potem, w związku z dwuletnią przerwą, usiłowaliśmy znaleźć w chorzowskim parku kawałek równego chodnika - awykonalne. W związku z tym moja rekreacja była bardzo mizerna - ale była! Przy okazji zostaliśmy spisani przez policję, na wszelki wypadek, bo oni "mieli zgłoszenie, że ktoś w parku spożywa alkohol". Rekreacja bywa przyjemna, ale tylko bywa. Poza tym tradycyjnie musieliśmy połazić po drzewie, bo inaczej by nie było ważne.
Zachowań ludzkich nie rozumiem. Niektóre mnie wkurzają, inne tylko śmieszą, ale to nie zmienia faktu, że ich nie rozumiem. Aczkolwiek, nigdzie nie jest napisane, że wszystko trzeba rozumieć - nawet na lodówce.
Co do zachowań nieludzkich - koty skaczą, miauczą, biegają, jedzą kaszkę dla niemowląt, podjadają mamie suchą karmę, włażą w każdą dziurę, kradną mi telefon w nocy (bo ma taki fajny sznureczek za który można ciągnąć!) i liżą nas po stopach - mali fetyszyści. Są przecudowne.