niedziela, 3 maja 2009

Sentyment

Nie wiem czemu, ale na ich koncertach zaczynam skakać zaraz przy pierwszych dźwiękach. Nie potrzebuje się wprawić w nastrój, odczekać pierwszych piosenek. Nie wsłuchuję się w pierwsze melodie spokojnie, poruszając się jedynie nieznacznie, żeby poczuć atmosferę. Ledwo słyszę pierwsze uderzenia w perkusję już jestem najbliżej jak się da (omijając młyn, czyli zazwyczaj mi to wychodzi pod głośnikiem) i od tych z młyna różnię się tylko tym, że nie jestem w młynie.

Wczoraj byłam piąty raz na ich koncercie. Liczę to :). Mam do nich sentyment, bo ich koncert był pierwszym w moim koncertowym życiu. Chyba zawsze już PRL będzie najbardziej oczekiwanym koncertem w sezonie - i to nie ze względu na to, że skupia najlepsze zespoły nurtu punk-ska-reggae, tylko ze względu na pomysłodawcę i organizatorów - Farben Lehre.

Wczoraj, 2 maja 2009, sobota.
Trzeci PRL.
Piąty koncert Farbenów.
Jak zawsze - cudownie.

Hmm... Kiedy najbliżsi Farbeni? Trzeba sprawdzić. Następny PRL - jak zawsze wiosną :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powiedz mi co o tym myślisz :)