Ciężko jest uśpić dziecko z katarem.
Ciężko, kiedy to dziecko ma katar - bo jest niespokojne, nie może się ułożyć, kręci się i płacze, bo mu katar przeszkadza, a jak płacze to sobie automatycznie więcej tego kataru produkuje. A jak sobie wyprodukuje więcej to trzeba mu wytrzeć nos i razem ze smarkami ściera się maść spod nosa i trzeba smarować jeszcze raz. A dziecko tego nie lubi, więc płacze, a jak płacze... I tak dalej.
Ciężko jest też, kiedy to usypiający ma katar. No bo weź wytrzymaj 20 do 30 minut bez kichania i smarkania, do tego z zatkanym nosem śpiewając kołysanki. Albo nie wytrzymaj, kichnij soczyście trzy razy, usmarkaj się po łokcie, poszukaj chusteczek, w celu doprowadzenia się do porządku, a potem zacznij usypianie od początku, bo w tym czasie twoje dziecko zmieniło się z "prawie-uśniętego" na "wcale-nie-śpiące-za-to-bijące-ci-brawo-i-uciekające-z-łóżka".
Najgorzej jednak, jak te dwa katary się zejdą.
Brawo Ci bije... kochany chłopczyk ;)
OdpowiedzUsuńŻe tak ładnie kicham. Bardzo kochany.
OdpowiedzUsuńTaki mały a jak Cię docenić potrafi...
OdpowiedzUsuń