Przede wszystkim dlatego, że mogę.
Poza tym dlatego, że znudziły mi się maki. Ale tylko w sensie wystrojowym.
Prócz tego pokochałam kolor pomarańczowy.
I jeszcze w nowej sypialni nie ma gdzie powiesić Żura gitar, więc muszą zamieszkać w salonie. Gitary są podpalane z białą płytą, więc kolory mają pomarańczowo-czarno-białe.
No i zachciało mi się pasków. Czarno-białej klasyki. Wszystko za sprawą tego kocyka:
Źródło |
I jeszcze się zastanawiam, jak wyglądałby drewniany stół, jakby mu blat z wierzchu pomalować w paski? Całą resztę zostawić drewnianą, pomalować tylko samą górę. Ten wygląda fajnie :)
Źródło |