Mój syn Wojciech, jak wiadomo wszem i wobec, do niedawna porozumiewał się kilkoma słowami-kluczami, jakimi zazwyczaj porozumiewają się dzieci około półtoraroczne. Ale wszędzie mówią, że dzieci mają czas na gadanie do trzech lat, a jak są leworęczne to w ogóle zaczynają mówić później, a ponieważ mam podejrzenia, że mój Rudzielec jest leworęczny, to dałam mu spokój - zacznie mówić to będzie, jeszcze zatęsknimy za milczącymi czasami.
No i zaczął. Powtarza wszystko, zaczyna mówić jak się budzi a kończy jak zasypia.
Dziś nam powiedział, że "ja nie dzidzia. Ja, Jojtuś - kopeć, Niko - kopeć, Lula - cińta". (Wojtuś, chłopiec, dziewczynka)
Jak się rano budzi to informuje mnie czy jest siońcień czy deś, a jak jest sioś to sprawdza czy na niebie jest cieńdzień. (słońce, deszcz, noc, księżyc)
Mówi też nam, ze nas "komka". (kocha)
Do niedawna łopatka była kopką, teraz jest kopaką, tak samo jak koparka.
Jedzenie uzyskało nazwy, najnowszym przebojem stał się "flef, pasio, dziem", a zaraz za tym pasuje się "gólek". (chleb, masło, dżem, ogórek)
I kocha przeciwieństwa - wszystko musi być albo duże, albo małe, jasne, ciemne, zimne, ciepłe i tak dalej. (Ale to akurat mówi dość zwyczajnie)
I jeszcze jest Dziadziek Komek i Bacia Badzia - kto zgadnie jak babcia i dziadek mają na imię?
Tyle Wojtek.
Natomiast Lula jest jego totalnym przeciwieństwem. W wieku 11 miesięcy jej słownik zawiera następujące wyrazy:
- mama,
- tata,
- lala,
- baba,
- dziadzia,
- cici (kici, na kota),
- papa,
- bach,
- daj,
- halo.
A ostatnio, jak się z Wojtkiem zderzyli głowami, to mnie poinformowała (Lula!), że "tam (pokazała na głowę) bach, ała"
Wojtek tyle to mówił jeszcze niedawno. Co ciekawe, nie nazywa w żadem sposób jedzenia - widocznie konsupcyjny tryb życia jest jej obcy ideowo - woli skupić się na życiu towarzyskim.
Obstawiam że dziadek to Romek (lub Tomek) a babcia Madzia (lub Basia)
OdpowiedzUsuńNajbardziej kopeć mnie rozbawił :)
Romek i Madzia, zgadłaś :)
UsuńNo to się nieźle rozgadali oboje :) U nas podobnie było młodszy nie chciał długo mówić , a teraz to zagadałby na śmierć ;)
OdpowiedzUsuńfajnie tak posłuchać rozmów dzieciaczków :-)
OdpowiedzUsuńmoja ma 19 miesięcy i zaczyna coraz więcej nawijać :D