czwartek, 1 września 2011

Kwiat

Wczoraj mój mąż zrobił dla mnie kwiata...

Wróć.

Mąż mój od paru dni spędza czas wolny głównie na ogródku rozdrabniając dwa znaleźne komputery. No i wydłubał z nich drut miedziany, który przerobił na kwiata. Wygląda mi ten kwiat na maka, pewna nie jestem. On utrzymuje, że to właśnie mak jest.

Kwiata włożyłam we włosy i wyglądałam jak dziewczyna elektryka.

Ale ponieważ nie jestem dziewczyną elektryka tylko żoną chemika na etacie magazyniera z zamiłowaniami informatycznymi to dziś zrobił drugiego. Jest większy i ma trawkę wokół, więc da się go postawić, za to nie da się go włożyć we włosy.

On chyba nie chce żebym wyglądała jak dziewczyna elektryka...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powiedz mi co o tym myślisz :)