Wczoraj mój mąż zrobił dla mnie kwiata...
Wróć.
Mąż mój od paru dni spędza czas wolny głównie na ogródku rozdrabniając dwa znaleźne komputery. No i wydłubał z nich drut miedziany, który przerobił na kwiata. Wygląda mi ten kwiat na maka, pewna nie jestem. On utrzymuje, że to właśnie mak jest.
Kwiata włożyłam we włosy i wyglądałam jak dziewczyna elektryka.
Ale ponieważ nie jestem dziewczyną elektryka tylko żoną chemika na etacie magazyniera z zamiłowaniami informatycznymi to dziś zrobił drugiego. Jest większy i ma trawkę wokół, więc da się go postawić, za to nie da się go włożyć we włosy.
On chyba nie chce żebym wyglądała jak dziewczyna elektryka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Powiedz mi co o tym myślisz :)