czwartek, 5 kwietnia 2012

Znowu zielony...

I znowu ze mną i Mężem mym w roli głównej. Ale tym razem zdjęcie trochę świeższe, tak gdzieś sprzed pół roku tylko. To nieźle jak na mnie, nie?


Jakby ktoś nie zauważył - to rurki są, takie do napojów. A cytrynki z resztek papierów w pasujących kolorach zrobiłam. Całkiem mi nieźle, moim skromnym zdaniem, wyszło.

Jeszcze zbliżenie:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powiedz mi co o tym myślisz :)