piątek, 26 października 2012

Urodziny

Mam urodziny. To taki dzień, kiedy wszyscy muszą być dla ciebie mili, czy im się to podoba, czy nie.

Upiekłam torta. Jeszcze muszę zrobić obiad. A potem będę jeść tego torta i ten najulubieńszy ze wszystkich obiad, i jeszcze będę dostawać prezenty. I ich używać. A jeszcze potem będę mogła iść sobie kupić piwo, legalnie. Niekoniecznie będę je mogła wypić, wszak jestem w ciąży, ale należy zauważyć, że osiągnęłam dziś alkoholową pełnoletność w Wielkiej Brytanii.

Tak, mam 25 lat.

2 komentarze:

  1. to ja Ci winszuja wszystkiego dobrego z okazji tego geburstagu :)
    niech Ci Twój szac przaja, żebyś miała zawsze maszkiety a maras sam się sprzątał
    i żeby nikt Ci nigdy nie fandzolił koło głowy

    OdpowiedzUsuń

Powiedz mi co o tym myślisz :)