Wojtek czegoś beczy, z mało wyraźnego powodu.
Mil (zrezygnowana próba dojścia dlaczego): Wojtuś, ty to jednak beksa jesteś.
Wojtuś: Nie, ja nie besia. Ja Jojtuś Blasia.
No i wyszło, że nie wiem jak się moje dziecko nazywa...
Jeszcze kilka wojtusiowych perełek:
- bziukak - buziak,
- opsa - owca,
- bianoć - dobranoc,
- koperek - helikopter,
- klalak - kwadrat,
- klópka - krówka,
- zianka - grzanka,
- tińtoń - trójkąt,
- klońki - kolorki,
- klanka - kolanka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Powiedz mi co o tym myślisz :)