Bo mówiła mamusia: "jedź z nami, co będziesz sama w domu siedzieć".
A Mila była mądrzejsza. Poskrapwać chciała. Jakby pojechała to by wszystkim na dobre wyszło. Ale nie, po co? A teraz siedzi sama w domu i, owszem, skrapuje. Ale co z tego jak mogłaby być gdzieś indziej, a do tego wcale nie sama? I fajnie by było. A tak - nie jest fajnie. Bo Mila głupia jest. I jej teraz smutno. I nie tylko jej. Abu. I jeszcze wrrr.
Jak ja jest czasem na siebie potwornie wkurzona!
EDIT:
A może jednak dobrze, że nie pojechałam? Samochód się zepsuł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Powiedz mi co o tym myślisz :)