niedziela, 24 listopada 2013

Biedni

Mój biedny, malutki Synek jechał dziś sam na karuzeli. Całkiem sam. Samiutki. I to nie na jakiejś byle jakiej - miała dwa piętra! I bezczelnie nie płakał! Gorzej - radochę miał!




Za to biedna mamusia prawie płakała pod karuzelą...

4 komentarze:

Powiedz mi co o tym myślisz :)