Będzie z cyklu: Wredna matka się nabija.
Wiec zagadka - gdzie jest Wojtuś?
W świetle zastanym:
I z lampą - żeby było coś widać:
Powinnam wstawić filmik, żeby było widać jak książka miarowo unosi się i opada, i słychać chrapanie.
Gwoli informacji: Zawsze wieczorem karmię Lusię siedząc w nogach wojtkowego łóżka, a On w tym czasie ogląda Miasteczko Mamoko (codziennie...) przy świetle żabki. Czasem Lula zasypia szybko i po odłożeniu jej do łóżeczka kładę się na chwilę do Wojtusia i go przytulam, czasem, kiedy zasypianie Małej zajmuje trochę wiecej czasu, Wojtek po obejrzeniu książki odkłada ją, gasi światło i czeka na mnie, często zasypia przy tym czekaniu. Zdażało się, że zasnął na zamkniętej książce, bo zastanawiał się czy jeszcze chce oglądać czy już nie...
Dziś nie zdążył odłożyć. Ba, nawet nie zdążył strony przewrócić - jak zabierałam książkę to była otwarta na samym początku. Chrapać zaczął jak jeszcze karmiłam Lulę...