Po pierwsze - jakoś straciłam serce. Do blogowania. Opornie mi idzie pisanie, ciężko mi komentować, czasem nawet trudno przeczytać co kto napisał... Więc mnie moja Siostra namówiła, żebym posprzątała. I posprzątałam. Na blogu w sensie. Ciekawe czy będzie lepiej...
To co zrobiłam przede wszystkim, to przeniosłam mojego, założonego jakiś czas temu i porzuconego po czasie krótkim, bloga mieszkaniowego. Nie znaczy to, że nie będę o mieszkaniu pisać... Ale nie widzę sensu posiadania drugiego bloga jednotematycznego, skoro wszystko inne jest tu. Ten blog jest, jak to się mówi, lifestylowy i kreatywny, a mieszkanie to też styl życia i wykazać się da kreatywnie więc pasuje. Wszystkie moje wnętrzarskie posty znajdziecie pod etykietą Mieszkaniowo. Są tam posty przeniesione ze zlikwidowanego bloga i mam nadzieję, że będą pojawiać się nowe.
No i ostatnia sprawa - pozazdrościłam dziewczynom. Najpierw Lucy, potem Jagodziance, a na końcu pshoom. Wszyscy mają The 52 project to ja też! A, że mam zdjęcia moich dzieci z ostatnich trzech tygodni, akurat po jednym na tydzień, to dlaczego nie?
#1
Domek z kołdry, ostatnio ulubiona zabawa mojego Wojtusia, Lusia przyszła gościnnie.
#2
Geffrye Museum
#3
Piękną mamy wiosnę tej zimy...
Będzie jeszcze nowy nagłówek. Bo się aktualny zdeaktualizował i potrzebuję aktualniejszego. Ale, że tak się wyrażę, jest w rysowaniu ;)
Już jest narysowany.
OdpowiedzUsuńTeraz potrzebujesz mnie przekupić, żebym Ci zeskanowała ;)
Ok, postawie Ci jutro kawę.
Usuńtakie "remonty" są od czasu do czasu potrzebne :-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :)
Usuńno i git, ja tam wolę swoisty misz-masz, wszystko w jednym, bo przynajmniej nie ma monotonii. rozumiem cię z brakiem weny nie tylko z autopsji, ale tak ogólnie - widać po ludziach, że niedostatek promieni słonecznych dopada ich w kreacji wirtualnej
OdpowiedzUsuńa paulinie powiedz (jeśli sama tego nie przeczyta), że ostatni post z projektu się nie wyświetla
Bo strasznie ciemno jest. A Paulinka sama przeczytała :)
UsuńPrzemeblowania zawsze są dobre :) Wprowadzają nową energię - czego życzę :))
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj oblodzenie na ulicach że hej...
Oby, oby, nowa energia mi się przyda!
UsuńNo właśnie zauważyłam, że cichosza u Ciebie taka. Ale projekt to fajny pomysł... ja dołączę za rok :)
OdpowiedzUsuńCzemu dopiero za rok? Dawaj teraz, na pewno masz jakieś zdjęcia Artura z ostatnich trzech tygodni :)
Usuń