sobota, 21 stycznia 2012

Usypianki

Kąpiemy, ubieramy w pidżamkę. Potem Wojtuś ma 10 minut wolności, kiedy starzy ustalają zajęcia na wieczór. W tym czasie łazi po łóżku i wspina się na mnie, obgryza smoczek z drugiej strony i liże rączkę szczotki do włosów. Potem mleko i Wojtuś ląduje pod kołderką, a mamusia obok. I wreszcie:

Idzie niebo ciemną nocą,
Ma w fartuszku pełno gwiazd.
Gwiazdki świecą i migocą,
aż wyjrzały ptaszki z gniazd.

Jak wyjrzały - zobaczyły

i nie chciały dalej spać,
kaprysiły, grymasiły,
żeby im po jednej dać!

- Gwiazdki nie są do zabawy,

tożby nocka była zła!
Ej! Usłyszy kot kulawy!
Cicho bądźcie!...A,a,a...


Zamiera i słucha. Więc korzystam z tej chwili bezruchu i zaczynam następną:


Na Wojtusia z popielnika 
Iskiereczka mruga 
- Chodź opowiem ci bajeczkę, 
Bajka będzie długa. 

Była sobie raz królewna, 
Pokochała grajka, 
Król wyprawił im wesele... 
I skończona bajka. 

Była sobie Baba Jaga, 
Miała chatkę z masła, 
A w tej chatce same dziwy... 
Cyt! iskierka zgasła. 

... 


Ups, dalej nie umiem.

Ale Wojtuś już śpi. Jakby nie spał to mamy jeszcze w repertuarze Kołysankę dla Okruszka, Mam lalę, Ach śpij kochanie, Był sobie król, Miłego Romcia, piosenkę o Jeżu, Aniję, Pasażera Comy...

___________

Do słownika dopisujemy:
- "baba"
- "bam"
- "Lela", czyli Rela.

Zdolniacha, nie ma co :)