wtorek, 12 sierpnia 2014

20

W zamieszaniu ospowo-przyjazdowo-wycieczkowo-sprzątaniowym zapomniałam o dwudziestej rocznicy śmierci Ryśka i o naszej corocznej tradycji. Nie obejrzeliśmy Skazanego...

Dlatego tutaj fragment przy którym zawszę płaczę, ile razy bym nie oglądała. Macie, też sobie popłaczcie:



I pamiętajcie, żeby marzyć, bo jak człowiek nie marzy - umiera.

1 komentarz:

Powiedz mi co o tym myślisz :)