środa, 30 maja 2012

Poezja grzbietowa...

... czyli moja odpowiedź na wyzwanie w Collage Caffe. Na razie dwa wiersze - zobaczymy co będzie potem.


Ukryte
Ja
Istoty Ciemności
Małe zbrodnie małżeńskie
Droga do Raju



Urocze wakacje
Domek nad morzem
Zapomniany ogród
Błękitna sukienka
Czerwony rower
Dwa listy
Historie miłosne
Bezgrzeszna
Królowa lata

5 komentarzy:

  1. o drugi wiersz sobie nawet wyobrazilam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Drugi wiersz jest opowieścią z aktora idą obrazy :-)
    Przy pierwszym mam dreszcze!

    OdpowiedzUsuń
  3. http://czarrymarry.blogspot.com/2012/05/kolaz-4.html Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń

Powiedz mi co o tym myślisz :)