Na wspomnienia mnie wzięło. Ponieważ w tym roku SLOT odbył się również bez mojego udziału, a fejsbuka zasypują mi zdjęcia z tegoż, postanowiłam pooglądać sobie zdjęcia ze slotów na których byłam. Ale ponieważ nasz stary komputer trafił szlag, musiałam się zadowolić zdjęciami z internetu.
Niestety, slotowa strona nie ma archiwum :( Albo ja, głupia, nie potrafię znaleźć.
Zdjęć z SaF 2004 (chyba?) nie znalazłam, za stare.
Zdjeć z 2009, kiedy byliśmy tam z Żurem razem, jeszcze przed ślubem, obejrzałam tysiąc. Dosłownie tysiąc, to nie jest przenośnia. Na żadnym nas nie ma. Zaczynam podejrzewać, że wcale tam nie pojechaliśmy!
Z 2008 roku obejrzałam porównywalną ilość zdjęć. Znalazłam się na jednym. No - przynajmniej na tym slocie byłam...
Oto ja - młoda, piękna, szczupła. Na warsztatach lalkarskich:
Bardzo ładne znalazłaś :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :) zawsze jakaś pamiatka :)
OdpowiedzUsuńTo gdzie wyście byli?!?!?!
OdpowiedzUsuńNo ja pamiętam, że na slocie... Żuru z mieczem popylał, a ja tańczyłam tańce dawne i robiłam batik...
UsuńŚwietne ujęcie.
OdpowiedzUsuńMarzą mi się warsztaty z animacji lalek! Muszę dopisać do mojej listy celów do zrealizowania :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń