Ponieważ mój Syn miał dziś nocne manewry, to kiedy wstał w środku nocy, o 7, postanowiłam być wyrodną matką, czyli nie zakładać dziecku normalnej pieluchy i nie wysadzać co 10 minut, tylko założyć pampersa, puścić, niech się bawi, a sama iść spać.
Jak postanowiłam, tak zrobiłam.
A co zrobiło Najgrzeczniejsze Dziecko Świata? Najpierw powyciągało z paczki wszystkie pampersy i upchnęło je pod kołdrę obok mnie. A jak mu się pampersy skończyły, to poszedł do piasku. Wziął nawet łopatkę! Kilka razy mnie wołał, żeby pokazać jak się ślicznie w tym piasku bawi. Za którymś razem wreszcie przyszłam...
Nie, nie mamy ogródka z piaskownicą. Nie, nie mamy w zasadzie żadnych roślin doniczkowych. Mamy za to koty. A koty mają kuwetę. I przy kuwecie jest łopatka do wybierania kup...
Tak, jak już wreszcie się ruszyłam i przyszłam do Najgrzeczniejszego Dziecka Świata, które od kilkunastu minut chciało mnie poinformować jak się ślicznie bawi, zastałam je w kuwecie...
Wspólną cześć dnia zaczęliśmy od kąpieli.
ooooj :)
OdpowiedzUsuńkoleżanka mi opowiedziała historię o swoim bratanku:
Brat X chciał wyjść z domu. A tu nagle zniknęły mu klucze, klucze do auta, dokumenty i portfel. Szuka w palcie i surducie. Przeszukuje wszystkie pokoje. Pyta też swojego synka:
- Iksiku widziałeś może rzeczy tatusia?
Dwulatek zaprzecza. Przecież takie dziecko nie kłamie. X szuka dalej. Szuka, szuka. Już prawie na policję dzwoni, zgłosić zaginięcie. Pyta synka drugi raz:
- Ale na pewno nie wiesz, gdzie są te rzeczy. To bardzo ważne.
Na to synek spogląda na niego i mówi:
- Dla kotka!
Co się okazało? W ich mieszkaniu jest taka kuweta z klapką (żeby kotek miał miło i intymnie) i dziecko weszło do niej i pięknie, równiutko poukładało wszystkie rzeczy.
Dlaczego? Co rusz mu się mówi, nie dotykaj, to dla kotka, nie rusz, to dla kotka. Widać brat musiał powiedzieć tak o swoich dokumentach: "nie rusz" a mały sobie dopowiedział :)
Cudne, cudne, cudne!
UsuńFantastyczna historia!
Usuńjak to dobrze, że nie mam kota :D