piątek, 11 stycznia 2013

Tygodniowe wyzwanie fotograficzne - styczeń: dzień piąty.

Temat na dziś: Wada.

Oczywistym jest, że ja nie mam wad, a nawet jak mam to się do nich nie przyznaję :P

Przyznaję się tylko do jednej - wady wzroku.


Okulary od 9 roku życia, soczewki kontaktowe od 13 lat, z małymi przerwami. Prawe oko: - 2,75, lewe oko: - 2,25. Plus kurza ślepota, która wcale nie jest tylko dla starych ludzi. Na szczęście żadnych astymatyzmów i tym podobnych, zwykła, ludzka dla posiadacza, krótkowzroczność.

Nie mniej jednak nie wiem, już nie pamiętam, jak to jest obudzić się rano i DOBRZE WIDZIEĆ. Ja widzę mniej więcej tak jak na tym zdjęciu - to co pod nosem mam wyraźne, reszta jak za mgłą. Odkąd pamiętam, choć fakty mówią, że pierwsze lata swego życia widziałam wyraźniej.

Nawiasem mówiąc - wiecie jak ciężko jest ustawić przy robieniu zdjęcia ostrość na to co się chce, jak się jest ślepakiem?