I.
Paulinuś (o Niku): Co to za durne dziecko!
Rela: Cała inteligencja poszła we mnie!
Paulinuś: I co z nią zrobiłaś?
II.
Niko: O, liść spadł.
Paulinuś: To wyrzuć.
Niko: Ale ja go chce mieć.
Paulinuś: Nie możesz go mieć, bo on jest trujący.
Rela: Ja chce! Dam kolegowi!
Mil: Rela! Koledze! Nie kolegowi!
Paulinuś: Relu, sugerujemy, żebyś zadbała o swoją polszczyznę!
Otruć możesz, Relusiu, bylebyś dobrze przez przypadki odmieniała :)
OdpowiedzUsuńkolejna Lukrecja nam rośnie?
OdpowiedzUsuńTo po mamusi mieć musi,ale Paulinka truła jagodami...
I młodsza była...
Oj tam, zaraz truła...
Usuń