wtorek, 5 lutego 2013

Tygodniowe wyzwanie fotograficzne - luty: dzień drugi

Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod moją ostatnią notką... Trochę nie wiem co powiedzieć... (tu miejsce na się zarumienienie).

A teraz...

Temat na dziś: Zabawa

Wbrew temu co napisała moja Siostra, prócz filcowania na sucho kotka, udało nam się też pofilcować na mokro - ja do nadal filcowałam maki. A oto jak się bawiłam:


A potem mi Paulinka robiła zdjęcia.

Sesja wielorybia, czyli jak wielki namiot należałoby na mnie ufilcować:






Bawiłyśmy się świetnie, szczególnie jak mi się kazała położyć płasko i mało się nie udusiłam. Ale żyję, do nadal.

17 komentarzy:

  1. Nie ma to jak świetna zabawa z własną siostrunią....ach ach... zawsze marzyłam by mieć siostrę, ech
    Pięknie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super miałyście zabawę: filcowany kot na sucho, maki na mokro...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie dobrze, że nie odwrotnie - kotu by się mogło to nie spodobać...

      Usuń
  3. gratuluję maluszka w brzuchu!! :) relaks na kanapie to też fajna zabawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie mieć siostrę...:) I w dodatku podzielać wspólne pasje i zabawę:D
    I jeszcze takie piękne zdjęcia okiem siostry cyknięte:D

    OdpowiedzUsuń
  5. następnym raem kot na mokro a maki na sucho :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że kot może nie być taki zadowolony jak był dzisiaj...

      Usuń
  6. :) nie ma to jak siostra :). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. dziewczyny, ale macie fajnie, że tak sobie razem robicie różne rzeczy.... też niby mam siostrę, ale ona tylko gada ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sesja z brzuszkiem fajna pamiątka, a filcowanie kotka mnie powaliło.
    Pozdrwaiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki fajny brzusio =)

    OdpowiedzUsuń
  10. O mamusiu :) Maleństwo się urodzi i włączy ssanie i z wieloryba zrobi się syrena ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślałam, że bawisz się w przebijanie bąbelków :D Brzucho fajjjjjny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak to super, tak razem z siostrą się bawić. Szczęściary z Was! :-)
    A brzusio to już rzeczywiście masz wielki! :-)

    OdpowiedzUsuń

Powiedz mi co o tym myślisz :)