Ponieważ Mój Ulubiony Siostrzeniec ma za dwa dni urodziny, to walentynki upłynęły nam pod znakiem tychże urodzin. Mianowicie wymyśliłyśmy... JA wymyśliłam... Imprezę tematyczną pod znakiem Angry Birds :)
Prezenty i tak dostanie same związane - przynajmniej od rodziny.
Torcik będzie miał twarz czerwonego ptaka - układać go będziemy z truskawek i mango. Ale to jutro.
A dziś produkowałyśmy galaretki w rasta kolorach z zatopioną rzeźba owocową. Ja rzeźbiłam, Musia topiła. Trzeba Matce Mojego Ulubionego Siostrzeńca przyjść z pomocą, bo sobie moim własnym osobistym nożem palec obcięła, więc się czuję trochę winna...
Ale wracając do Ezopa* - oto co nam z tych topionych rzeźb wyszło - teraz się będę chwalić:
Nie mam zamiaru być sztucznie skromna - jestem z nas dumna!
_____________
* powiedzenie z czasów studenckich, kiedy to na historię literatury staropolskiej Kokos przeczytał tylko jedną lekturę - bajki Ezopa właśnie - i o co by jej Wilq nie pytał, wracała do Ezopa...
Śliczne, śliczne - to pisałam ja, ta bez palca ;)
OdpowiedzUsuńpiękne są, Mila ale Ty to musisz być dobrze zakręcona, żeby wymyślić coś takiego:)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak sobie myślałam wczoraj, że nie jestem całkiem normalna...
UsuńJa Wam strasznie zazdroszczę Musi. Same z siebie przecież takie nie jesteście.
OdpowiedzUsuńJak miło...Same z siebie rzeczywiście nie są...Prócz mnie, jeszcze ich Ojciec się do tego przyłożył:)
Usuńno kto by się spodziewał... ;)))
Usuńpozdrawiam serdecznie
Się przyznaję, zakręcony to ja jestem,ale to zawsze trochę lżej, niż 20 kompletów pałeczek do ryżu strugać na następny dzień...
UsuńA złe ptaki super,tylko jakeście potopiły , to w co Mikołaj będzie grał....
UsuńTeż tak chcę :p
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńGenialne! :D Wy to zawsze wymyślicie coś ekstra ;D
OdpowiedzUsuńJakie to fajne :D
OdpowiedzUsuńAż mi się zachciało zjeść! ;)
I tort chętnie bym zobaczyła, bo ja mam tortowego szmergla. Podzielisz się?
Podziele się, podziele :)
UsuńNo i skusiłaś mnie znów do grania;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Rewelacja! Ach, zjadłabym jednego...tego żółtego, bo pewnie z mango jest ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysl i wydaje sie proste do zrobienia (ale pewnie jest tam jakis haczyk i masa gwiazdek ze zwykly smiertelnik nie bedzie potrafil tego odtworzyć!
OdpowiedzUsuń