Temat na dziś: Ostatnia rzecz przed zaśnięciem.
Dosyć sentymentów. Dziś będzie prozaicznie.
Ponieważ jestem w ósmym miesiącu ciąży - cierpię na zgagę. Po wszystkim i zawsze. I o ile w dzień jakoś sobie ze sobą żyjemy w zgodzie, znaczy ona raz przychodzi, a raz nie, to wieczorem i w nocy pojawia się na pewno. W związku z tym ostatnią rzeczą, która robię przed zaśniecięm, jest napicie się mleka, coby zgagę odgonić. Czasem pomaga. Czasem muszę posunąć się do bardziej drastycznych środków, czyli do drinków z palemką, jak pieszczotliwie nazywam wodę z sodą, blee.
Na zdjęciu mleko, nie bądźmy drastyczni.
Należy zauważyć, że popijać mleko muszę przed każdym zaśnięciem - jak się obudzę w nocy na siku to też, bo ona wraca. Zaczynam podejrzewać, ze to fleja i brudaska, bo przez nią moje wieczorne mycie zębów jest w zasadzie bezsensowne...
I na tym kończymy naszą lutową zabawę, dziękuję wszystkim pięknie :) Zajrzę do Was jutro, bo dziś miałam ciężki dzień i zmęczona jestem. Ale zajrzę, obiecuję!
To wypoczywaj i niech ona dziś da Ci spokój. Dobrej nocy
OdpowiedzUsuńA to zgaga z tej zgagi! ;) Dbaj o siebie i śpij dobrze!
OdpowiedzUsuńOdganiaj ją skutecznie! Zdrówka!
OdpowiedzUsuńMleko mnie też pomagało.
OdpowiedzUsuńwspółczucia, nic przyjemnego, ale już niedługo :)
OdpowiedzUsuńnie będę się głopio pytać, co to zgaga, bo każdy to wie
OdpowiedzUsuńchociaż ja nie...
nawet w podczas ciąż zostało mi to odpuszczone. za to miałam inne dolegliwości, których nawet wrogowi nie życzę
a ty spróbuj pogryzania migdałów jako leku na zgagę i miotełkę do zębów.
Migdały nie działają. tak mam teraz dobrze, bo w poprzedniej ciąży nie działo nic, tylko woda z sodą, a zgagę miałam nawet po paście do zębów...
UsuńMnie ta "przyjemność" też na szczęście minęła... ale miałam za to inne...
UsuńChyba każdy w ciąży ma jakieś swoje małe i większe "przyjemności" ;)
A że fleja to na pewno, skoro mycia zębów nie uszanuje ;)
Drinki z palemką! Dobre :)))
OdpowiedzUsuńHmmm, mleko na zgagę?? Pierwsze słyszę...
OdpowiedzUsuńJa mleka nie cierpię...
Pozdrawiam cieplutko i cudownego tygodnia życzę!
Mleko też na dobry sen:)
OdpowiedzUsuńJa też ratowałam się mlekiem w ciąży. Nic innego nie pomagało. Pij na zdrowie! ;)
OdpowiedzUsuńNo to zdrówko! ;)
OdpowiedzUsuńoj paskudztwo..
OdpowiedzUsuń