niedziela, 10 lutego 2013

Natchniona...

... komentarzem Chmurki pod moim miłosnym postem, na temat koncertów w tle i glanów, postanowiłam...

... Pokazać wreszcie gdzieś swoje zdjęcia z superśmiesznej sesji ślubnej. Superśmieszna była, bo po nocy, prawie na szczycie Równicy, doświetlana reflektorami samochodowymi - bo na górskiej drodze latarnie nie uświadczysz. Do tego glany na wszystkich nogach i skórzane kurtki. Aż dziw, że nigdzie jeszcze nie były publikowane! A to już trzy lata prawie...

No to się doczekały:










Jak to było dawno... :)