Najpierw wyrazy uznania:
Po pierwsze, Dziewczęta, jesteście niesamowite! Żeby tyle nas było w ty miesiącu, każda regularnie wsadzała zdjęcia i jeszcze do tego starczało jej czasu na komentowanie innych! No jestem pełna podziwu dla Was :) Nooo... Dla nas :P Po drugie - dziękuję wam za wszystkie komentarze :) Dodają skrzydeł, serio! Ja staram się komentować ile mogę, a już na pewno zajrzeć do wszystkich - zajmuje mi to cały wieczór, tyle nas jest, ale to sama przyjemność :)
No dobra, dość słodzenia - teraz zdjęcie.
Temat na dziś: Paski.
Nie miałam z nim problemów - dziś o 6.15, kiedy moje dziecko zrobiło mi "akuku" i dało buziaczka na "dzień" dobry, paski były pierwszą rzeczą jaką zobaczyłam... Paski na rajtuzkach, które wciągnęłam na nóżki Synka. Ale zdjęcie zrobiłam kilka godzin później - jak byłam trochę bardziej przytomna. Oczywiście - cały czas się te nóżki w rajtuzkach ruszały - ani jedno zdjęcie nie wyszło mi nierozmazane...
Teraz jeszcze o miłości. Ponieważ list, który zostawiłam wczoraj wieczorem mojemu Mężowi, a do tego jego odpowiedź, wydały mi się strasznie śmieszne - postanowiłam Wam go pokazać - też się pośmiejcie:
Tak - narysowałam miejsce na kartę. Tak - Żuru podpisał kartę, żebym nie przeoczyła. Nie - nie jesteśmy ćwierćinteligentami, oboje wiemy jak wygląda karta...
Ale Wy łośki jesteście ;)
OdpowiedzUsuńto samo miałam napisać :)
UsuńAle, że czemu łośki?
Usuńhaha ale się usmialam!! a rajtki super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rajstopy i skarpety w paski :)
OdpowiedzUsuńSama (mimo swojego wieku) mam kilka :)
Super nózie paseczkowe :)
OdpowiedzUsuńA kartka niezła :)) to sobie ładnie korespondujecie ;)
Fajnie mieć modela, ja tam lubię poruszone zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDrogie te kanapki...;)
O matko! Umarłam ze śmiechu ;)
UsuńJa też umarłam. Stanowczo.
Usuńdo łez się uśmiałam! :D
UsuńNie ma to jak pomoc Synka w pozowaniu :-)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ;-)
A do listu się uśmiecham ;-)
Maciejka
Udało się zrobić fajne zdjęcia pasków w ruchu :).
OdpowiedzUsuńZe zdjęcia z karta się uśmiałam :D
Uwielbiam takie listy do siebie zostawiane na stole czy szafce. ;-)))
OdpowiedzUsuńI jakie fajne, kolorowe paski! ;-)
Super rajtki takie pasiaste :) Mojemu mężowi zostawiam karki tego typu, zupa w lodówce na drugiej półce po prawej stronie.Oczywiście miłe słówka także są ;)) Ale instrukcja musi być dokładna bo inaczej biedactwo nie znajdzie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Haha, coś typu "Milu, a gdzie jest masło...?"
Usuńkurcze sama bm sobie sprawiłą takie rajtki w paski :) ale pewnie takich dużych nie produkują :)
OdpowiedzUsuńto list miłosny, czy list pieniężny? :P
Che, che... Sama posiadam pasiaste rajtki.
UsuńA jeśli chodzi o instrukcje: nie wiem, czy są faceci, którym wystarczy info: jedzenie w lodówce. To zbyt OGÓLNIKOWA wiadomość ;)