Się przeprowadzam. Znaczy jest ciężko. Stan na wczoraj, kiedy opuściłam moje nowe mieszkanie, coby mieć gdzie spać - znaczy poszłam do Paulinki, bo nie było gdzie rozłożyć materaca - wyglądał tak:
A ja już występuję na zdjęciu to należy zauważyć, że mam fryzurę. Bo dotychczas nie miałam. Do tego muszę się przyznać, że do fryzjera poszłam z wydrukowanym zdjęciem Lucy. I chociaż wyglądam zupełnie inaczej niż ona - bo po pierwsze primo: mam ciemne włosy, po drugie primo: mam krótsze te włosy jednak, po trzecie primo: jak to ona o mnie napisała "jestem obła w kształtach" - to mnie może zamknąć za kradzież wizerunku, wszak ma ku temu możliwości. Tylko chyba musiałabym się wybrać do Radomia, a ja nawet nie wiem gdzie on jest, ten Radom.
Tak czy owak - po raz pierwszy w życiu nie jestem punkiem tylko w sercu, bo mam irokeza, o!
Oszzzz, Ty pipko kradziejko :)
OdpowiedzUsuńPs. Dobrze zrobiłaś, fajnie wyglądasz.
UsuńRozumiem, że dasz radę zrobić sobie jasiek na poduszkę czy inną ścierkę do podłogi? Bo wiesz, ja nie zaznaczyłam, ale toto kolorowe to po to, żeby Lusia od razu oczopląsu dostała ;)))
Nie zaznaczyłaś i teraz ja jej tego nie oddam! I mnie nie zmusicie! O!
UsuńBijcie się, mnie nie zależy ;)
UsuńJeszcze coś popełnię, może bardziej pod wskazaniem kolorystyczno-wielkościowym, więc nic straconego
Ach, spryciulo! Ja ze zdjęciem Lucy nie pójdę, bo po pierwsze primo jestem ruda; po drugie primo mam prostackie i miękkie, delikatne włosy: po trzecie primo nie wiem czy ma twarz jest obła czy bła ;)
OdpowiedzUsuńSpokojnej przeprowadzki życzę ;)
Mila jest obła ogólnie, a u mnie metaforycznie, więc srutututu. Madzia, ja mam cienkie, miękkie, delikatne, kręcone włosy.....
UsuńSrutututu! Albo inaczej... w takim razie jestem bła ;)
Usuń